sobota, 28 lipca 2012

Gosia.

No to cała sobota się zeszła...

...a Gosia zadowolona bardziej niż bym się spodziewała :D ilość: ~150.

piątek, 27 lipca 2012

Kacper.

A teraz po raz drugi syn Marty. Tym razem postarałam się aby robić cornrowsy jak najciaśniej. Efekt widać poniżej.
czas: ~3 godz.

Marta.

Oj długo nam się zeszło na tych warkoczykach, ale dla takiego efektu chyba było warto :D
ilość: ponad 100.

czwartek, 26 lipca 2012

Moje twisty.

Tak, jak obiecałam, prezentuję dziś twisty (a właściwie fryzurę z wykorzystaniem twistów ) na sobie.

środa, 18 lipca 2012

100 sztuk.

Liczba wyszła idealna. Przyznam, że nawet nie musiałam jak na tę liczbę wplatać zbyt dużo sztucznych pasm. Włosy Ani były tak gęste, że spokojnie można na nich zaplatać warkoczyki afrykańskie bez dodatku kenkalonu.
czas: ~6 godz.

piątek, 13 lipca 2012

Wiktoria.

Tak gęstych włosów u dziecka dawno nie widziałam.Na moje szczęście niezbyt długie ;)
czas: ~4 godz.

czwartek, 12 lipca 2012

Przyszły tancerz...

Zawsze robiąc warkoczyki dzieciakom lubię pytać o to kim chcą zostać w przyszłości. Kacper chce być tancerzem. Ja powiedziałabym, że już nim jest...(trenuje break dance).
czas: ~3 godz. Bardzo miło wspominam tą wizytę, zwłaszcza że obiecał mi hip-hopową płytę jego wujka :D

wtorek, 10 lipca 2012

Pani Ewa ;)

Wyjątkowa klientka. A jak na wyjątkową klientkę przystało i wyjątkowe warunki. Miałam okazję zaplatać w salonie fryzjerskim na warszawskiej Pradze, użyć zgrzewarki do warkoczyków ( co też mnie powoli przekonuje by zastąpić zapalniczkę).
czas wykonania: 8 godz ( włosy naturalne były długości ok.4 cm). A jakby ktoś jeszcze nie wiedział o kogo chodzi to zapraszam na stronę.

niedziela, 8 lipca 2012

Start.

Czyli krótko po co powstaje ten blog? Po prostu prezentuję tu fryzury które robię, jak tytuł wskazuje są to głównie warkoczyki i ich pochodne. Wszystkie z rodzajów warkoczyków testowałam wcześniej na sobie by móc potem zaplatać włosy klientów.